Aryna Sabalenka jest obecnie w kapitalnej formie. Po triumfie na US Open Białorusinka rywalizuje na turnieju WTA 1000 w Pekinie, gdzie również idzie jej świetnie. Niebawem zagra o półfinał chińskich zawodów. Czy w tym momencie największa rywalka Igi Świątek jest najlepszą tenisistką na świecie? Na to pytanie ostatnio odpowiedział jej trener Anton Dubrov. Jego słowa nie pozostawiają żadnych wątpliwości.
W ostatnich tygodniach dosłownie żadna zawodniczka nie jest w stanie zatrzymać Aryny Sabalenki (2. WTA). Wiceliderka światowego rankingu wygrała ostatnio 15. mecz z rzędu, pokonując 6:4, 6:3 Amerykankę Madison Keys (24. WTA) na turnieju WTA 1000 w Pekinie. Dzięki temu awansowała ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Karoliną Muchovą (49. WTA)
Wcześniej Białorusinka nie miała sobie równych na US Open, gdzie przez całe zawody straciła zaledwie jednego seta i sięgnęła po tytuł ostatniego Wielkiego Szlema w tym sezonie. Przeciwniczki rozbijała również w Cincinnati, gdzie ograła chociażby Igę Świątek (1. WTA) w półfinale. Za to na początku stycznia triumfowała na Australian Open.
W związku z tym coraz więcej kibiców i ekspertów zaczęło zastanawiać się, czy Sabalenka jest obecnie najlepszą tenisistką świata. Na to pytanie w rozmowie z portalem championat.com odpowiedział trener 26-latki Anton Dubrov. – Powiedziałbym, że tak – wypalił wprost członek sztabu wiceliderki rankingu. Następnie rozwinął swoją opinię, skupiając się przede wszystkim na mentalnych umiejętnościach Białorusinki, które dają jej przewagę nad resztą stawki.
Jest wiele wewnętrznych rzeczy, o których wie może pięć osób. Jej zdolność do “ponownego uruchomienia”, lepszego powrotu do meczu i odzyskania koncentracji, gdy chce wyrzucić z siebie tę agresję, gdy chce się wściekać i krzyczeć… Nauczyła się lepiej przygotowywać do walki na korcie, do motywacji. To jest największa poprawa – mówił Dubrov.
W pewnym momencie możesz stracić koncentrację, ale umiejętność szybkiego powrotu na właściwe tory prowadzi do dominacji. Jeśli jesteś gotowy zaakceptować fakt, że nastąpi spadek formy, ale nadal będziesz robić właściwe rzeczy, to nie znikniesz. Będziesz walczyć dalej – dodał trener Sabalenki, podkreślając jej waleczny charakter. Jeśli 26-latka wygra w Pekinie, jej strata do pierwszej w rankingu Igi Świątek będzie już niezwykle mała. Co więcej, Aryna Sabalenka może wyprzedzić Polkę w zestawieniu WTA Race.