Po trzech kolejkach La Liga FC Barcelona jest jedyną drużyną, która ma na koncie komplet punktów. W ostatnim meczu zespół Hansiego Flicka pokonał na wyjeździe Rayo Vallecano 2:1. Bohaterem spotkania był dopiero co sprowadzony Dani Olmo. Niedawno świeżo upieczony mistrz Europy udzielił wywiadu “Mundo Deportivo”, w którym nagle poruszył wątek… Roberta Lewandowskiego!
Wygląda na to, że wynik 2:1 jak na razie jest ulubionym rezultatem Hansiego Flicka, który niedawno zajął miejsce Xaviego na stanowisku trenera FC Barcelony. Do tej pory pod wodzą Niemca każdy mecz wicemistrzów Hiszpanii kończył się identycznie. Na inaugurację sezonu Katalończycy pokonali Valencię, następnie rozprawili się u siebie z Athletikiem Bilbao, natomiast w ostatnim meczu ograli na wyjeździe Rayo Vallecano. W dwóch pierwszych spotkaniach bohaterem zespołu był Robert Lewandowski. W Madrycie scenariusz mógł być podobny, jednak bramka Polaka została anulowana. Wtedy na boisku pojawił się nowy gwiazdor
Mowa o Danim Olmo, który w swoim debiutanckim meczu w barwach FC Barcelony strzelił zwycięską bramkę na 2:1. W 82. minucie kupiony za 55 milionów z RB Lipsk Hiszpan popisał się kapitalnym strzałem z lewej nogi na dalszy słupek. Po chwili koledzy z nowej drużyny rzucili mu się na szyję.
W ostatnim czasie 26-latek udzielił obszernego wywiadu “Mundo Deportivo”. W rozmowie z dziennikarzami poruszył wiele wątków. Jednym z nich była kuriozalna sytuacja problemów Barcelony z zarejestrowaniem go w La Liga. – Miałem całkowite zaufanie do klubu, że wszystko zostanie uregulowane. To jasne, że gdy jesteś przygotowany do gry, a nie możesz tego robić przez wzgląd na inne tematy, nie jest łatwo. Byłem jednak spokojny, to było coś, co mogło się wydarzyć. Ostatecznie wszystko wyszło to dobrze i to najważniejsze – tłumaczył.
Następnie Olmo poruszył wątek… Roberta Lewandowskiego! Mistrz Europy z Niemczech umieścił naszego napastnika wśród piłkarzy, z którymi szczególnie pragnął zagrać katalońskim klubie. Szczególny nacisk położył jednak na swojego kolegę z narodowej kadry Lamine’a Yamala. – Chciałem grać w Barcelonie z takimi piłkarzami jak Lamine, Robert czy Pedri, dla przykładu. Ale tak, Lamine jest zawodnikiem, z którym zawsze bardzo dobrze się dogadywaliśmy i współpracowaliśmy, zarówno na boisku, jak i poza nim. Widać to było już podczas mistrzostw Europy, te asysty, jakie mi dał, jak przy golu z Niemcami, na przykład. A także przy bramce w spotkaniu z Rayo. Mamy nadzieję, że nadal będziemy dawać dużo radości – wyjaśnił.